Bóstwa - co nieco o religii

Zanim przeczytacie spis bogów, wiedzcie, że wiara w nich jest "opłacalna". Każde bóstwo będzie mogło zapewnić wam wsparcie w zakresie swoich zdolności, a będzie ono silniejsze im mocniej w niego wierzycie oraz udobruchacie go sobie. Wszystkie rasy wierzą w "klasycznych bogów", tylko orkowie czczą demonicznych przodów. Poprzez to właśnie orkowie będą mogli częściej liczyć na ich wsparcie, jednak nie będzie ono tak silne jak boska pomoc. W końcu demony to nie bogowie.
Natomiast leśne i mroczne elfy są henoistyczne (nie wiem czy dobrze odmieniłem). Oddają cześć tylko jednemu bóstwu ale wierzą, że istnieją również inne.

Spis bogów:
Cassato - pan wszelkiego życia. Jest przedstawiany jako wysoka istota, wyższa od elfów, o przeciętnej budowie ciała oraz licznymi warkoczami blond włosów. Nigdy nie widać ich końca i ponoć to one przeplatają świat jako żyły energetyczne. Niegdyś na jego ołtarzach i posągach towarzyszyła mu była małżonka - Jella. Skutkiem tamtej rozłąki była utrata przez niego lewej dłoni.
Jella - bogini miłości, pokus, zdrady jak i była małżonka Cassato. Uznawana jest za ideał piękna wśród mrocznych elfów z powodu długich włosów i idealnych proporcji kobiecego ciała. Jej jedyną skazą jest blizna w kształcie litery Y przechodząca przez prawą brew i oko, kończąc na środku policzka. Przedstawiana jest bez odzienia, ale wszelkie jej intymne części zasłaniają włosy. Blizna jest pamiątką po Cassato któremu zabrała dłoń przy rozłące. Z okazji ważnych świąt mroczne elfy składają lewą dłoń jakiegoś nieszczęśnika pod jej ołtarzami.
Trójbag - trzej demoniczni bogowie bracia-bliźniacy. Ogólnie jest przyjęte, że jednocześnie może narodzić się tylko jedno dziecko, a jeżeli jest ich więcej to muszą dzielić się duszą. Niegdyś w tej trójce był wspaniały kowal, szaman i wojownik. Tak też i są przedstawiani, ale nigdy osobno, bo jako bóg są jednością. Z tego też powodu wielu ma problem ze sposobem do zwracania się do nich. W liczbie mnogiej czy pojedynczej. Według legendy wykuli trzy najwspanialsze topory, po jednym dla każdego, następnie wzmocnili je najpotężniejszymi szamańskimi zaklęciami jakie świat widział i siłą wtargnęli do wnętrza ziemi aby rozprawić się z Sorgothem i zasłużyć na tytuł herosów. Jednak po drodze pomylili ścieżki i od tego czasu wędruje po nocnym niebie wraz z innymi boskimi konstelacjami. Jak dotąd nigdy nie zauważono żeby udzielili jakiegokolwiek wsparcia swoim wiernym, choć uważa się, że zrobią to tyle razy ile Sorgoth.
Sorgoth - pół-bóg, pół-smok. Ogromny smok, kilkukrotnie większy od tych zwykłych, pokryty łuskami i kolcami z granitu, spomiędzy których wypływa magma, jednak nie jest władcą przestworzy, więc nie posiada skrzydeł. Jest jednym z najważniejszych krasnoludzkich bóstw, ponieważ włada ogniem i wszelkimi jego pochodnymi, a kowale proszą go o dobry ogień w piecach. Ponoć im goręcej jest w podziemiach, tym bliżej jest się jego legowiska. Jest samolubny poprzez co bardzo rzadko udziela pomocy swoim wyznawcą.
Meh - jest przez elfy uważany za starożytnego herosa, ale lud krasnoludów wyniósł go do rangi boga. Ponoć kiedyś nie było księżyca, a gdy słońce zachodziło noce stawały się tak czarne, że ledwo czubek nosa było widać. Meh był potężnym czarodziejem który miał jednak jedną słabostkę - strasznie bał się ciemności. Toteż pewnego dnia uciął jeden z warkoczy Cassato i wykorzystał drzemiącą w nim moc do stworzenia drugiego słońca. Jednak nie starczyło mu energii oraz nie przemyślał swoich działań, toteż wniósł się na niebo wraz z księżycem. A za kradzież warkocza pan wszelkiego życia wręczył mu nieśmiertelność, a włosami przywiązał do księżyca. Jednak z czasem dostrzegł ile dobra tym uczynił, więc pozwolił mu spędzać czas z innymi bogami skoro był skazany na wieczne życie. Z tego też powodu jest często nazywany bogiem księżyca. Z czasem jego wygląd został zapomniany, więc wszędzie można go znaleźć jako księżyc w wszystkich fazach z parą pół zamkniętych oczu.
Kek - bóg słońca, wieczny obserwator i wszechwiedzący. Nic nie wiadomo o jego historii, podobnie jak o przeszłości Cassato. Prawdopodobnie obydwaj istnieli od samego początku świata jak nie stworzyli go. Kek za swoją siedzibę wybrał słońce, skąd mógł widzieć wszystko co się dzieje na ziemi. Stąd też nic nie umknęło jego uwadze i zna odpowiedź na wszelkie pytania. Jego dokładny wizerunek nie jest znany i z tego powodu przedstawiany jest jako słońce z parą oczu. Nienawidzi Meha i uważa go za konkurenta w roli wiecznego obserwatora i istoty co może znać odpowiedź na wszystko.
Nah - najważniejszy krasnoludzki bóg którego pochodzenie potwierdza historia. jest to nikt inny jak ostatni prawowity władca krasnoludów. Według legend był jedynym który zdołał dotrzeć do legowiska Sorgotha, a ten za jego wspaniały wyczyn obdarzył go jedną ze swoich łusek, z której następnie wykuto granitową koronę. Posiadała ona magiczne właściwości dzięki którym Nah żył niezwykle długo, ale nie stał się nieśmiertelny. Któregoś dnia musiał opuścić ten świat, ale od dawna czekało już na niego miejsce wśród bogów za wyczyn jakiego dokonał - zjednoczenia krasnoludzkich klanów w jedno państwo. I mimo wojny która potem się rozpętała, nadal była, jest i będzie oddawana mu cześć. Wszędzie jest przedstawiany jako wojownik w pełnym rynsztunku, z młotem i toporem, a jego bogato zdobiona gęsta broda sięga stóp.